Sanguinius jeden z dwudziestu cudownych dzieci powołanych do życia w projekcie: Patriarcha. Podobnie jak jego bracia Sanguinius przemierzył ogromne przestrzenie kosmosu, aby trafić ostatecznie na drugi księżyc planety Baal - Baal Secundus. Gdy jako mały dzieciak trafił na tą planetę został odnaleziony i przygarnięty przez klan Ballitów nazywający siebie Krwią. Sanguinius był niezwykłym dzieckiem i od młodości wyróżniał się z pośród ludzi, zachodziły w nim mutacje dzięki którym na plecach wyrosły mu białe skrzydła. Jak na każdej imperialnej planecie chciano go za to od razu zabić, aczkolwiek zauważono w nim podobieństwo do anioła z legend. Po bardzo długich naradach plemię doszło do wniosku iż zatrzyma dziecko i pozwolą mu żyć nadając mu imię Sanguinius - Anioł Krwi. Tak jak pozostali Prymarchowie Sanguinius rósł w imponującym tempie. Już po trzech tygodniach zdolny był do pokonania Ognistego Skorpiona tylko przy pomocy swoich rąk, choć kreatura dwukrotnie przewyższała rozmiarami człowieka i posiadała żądło zdolne usmażyć człowieka żywcem. Po roku od wylądowania na planecie Patriarcha był większy niż jakikolwiek człowiek na planecie. Jego ciało było perfekcyjne, pomimo ciągłego wystawiania go na ogromne dawki promieniowania. Skrzydła zaś urosły do takich rozmiarów że zdolne były unieść go w powietrze. Po pewnym czasie Patriarcha został wodzem klanu. Pod jego przewodnictwem i ochroną klan Krwi znakomicie się rozwijał. Chronił plemię przed atakami kanibali i mutantów. Zwabione wieściami o jego sile inne klany zaczęły się do niego przyłączać, stając się w końcu na tyle silne aby oczyścić planetę z zamieszkujących ją degeneratów.